17.06 NIEDZIELA: Moi Drodzy!
Na pewno oglądaliście już zdjęcia i czytaliście pisaną na gorąco relację na FB szkoły z wyjazdu klas 5 i 6 do Krakowa. Jeśli nie, koniecznie nadróbcie zaległości!
Po powrocie klasa 6 napisała sprawozdania z tej wycieczki. Postanowiłam przedstawić Wam sprawozdanie Stasia Piotrowskiego, abyście mogli na podstawie dziennikarskiej relacji wyobrazić sobie naszą krakowską przygodę. Miłej lektury!
A zdjęcia z wycieczki obejrzyjcie
TUTAJ!
(M. Kaczmarczyk)
SZKODA, ŻE TAK KRÓTKO!
W dniach 16 – 18 maja byłem z moją i piątą klasą na wycieczce w Krakowie.
O 5:30 16 maja spotkaliśmy się na dworcu PKP w Gdańsku Wrzeszczu, skąd o 5:44 mieliśmy pociąg do Krakowa. Jechaliśmy tam nowoczesnym pociągiem „Pendolino”. Około 11:00 przyjechaliśmy do Krakowa, gdzie z dworca poszliśmy do naszego hostelu „Al Fresco”, by się zakwaterować. Po zakwaterowaniu, około godziny 13:00 udaliśmy się na Wawel. Tam zwiedziliśmy skarbiec, zbrojownię oraz komnaty królewskie. Po zwiedzaniu poszliśmy do baru mlecznego „Pod Temidą”, gdzie zjedliśmy obiadokolację, a później mieliśmy czas wolny, po którym wróciliśmy do hostelu.
W czwartek po śniadaniu o godzinie 8:30 poszliśmy do bramy prowadzącej na Mały Rynek, która podobno spełnia życzenia. Gdy już wszyscy dotknęli bramy, udaliśmy się do Muzeum Narodowego w Sukiennicach na lekcję muzealną o portretach. Po niej o godzinie 11:50 mieliśmy czas wolny. O 15:00 w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego przy ulicy 3 Maja mieliśmy lekcję o Wyspiańskim. Przy okazji udało się nam zobaczyć słynną „Damę z gronostajem” Leonarda da Vinci. Po lekcji około 17:00 zjedliśmy obiadokolację, a potem wróciliśmy do hostelu, bo padało.
W piątek po śniadaniu o 8:30 wykwaterowaliśmy się z hostelu, przenieśliśmy walizki do recepcji, a potem poszliśmy do kościoła ojców franciszkanów. Tam obejrzeliśmy witraże Wyspiańskiego, a następnie graliśmy w grę miejską. Po grze poszliśmy do History Landu, czyli do miejsca, gdzie pokazywano ważne miejsca lub wydarzenia z historii Polski w postaci makiet z klocków lego. Po tym zjedliśmy obiadokolację, odwiedziliśmy jeszcze Kościół Mariacki, odebraliśmy walizki z recepcji hostelu i poszliśmy w kierunku dworca. W Galerii Krakowskiej mieliśmy znów czas wolny, a potem poszliśmy na pociąg o 21:22.
Ten wyjazd był świetny! Szkoda, że trwał tak krótko! Jeśli zdarzą się inne tego typu wyjazdy, będę bardzo szczęśliwy i na pewno na nie pojadę!
Stanisław Piotrowski kl. 6